15 kwietnia 2011

Rower

6 komentarzy:

  1. Czy to, co tam paca, to jest pustynna róża?

    OdpowiedzUsuń
  2. Klasyczny krzaczek z westernu

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak jest. Chociaż moim ulubionym określeniem na to jest "krzaczek z westernu".

    OdpowiedzUsuń
  4. róża jerychońska się to zowie, i popsułem zabawę ;P

    OdpowiedzUsuń
  5. Faktycznie. Dopiero teraz widzę, że nazwę przekręciłam. Sorry
    Szkoda tylko, że tak często Stefan jest smutny...

    OdpowiedzUsuń